Melchiades (Melicjades)(św. 2-VII-311 - 11-I-314)
Wraz z jego panowaniem na tronie papieskim Kościół z gmin chrześcijańskich zaczął się stopniowo
przekształcać w organizację polityczną prześladującą nawet własnych wyznawców jeżeli leżało to
w jego interesie. Ta nagła zmiana z prześladowanego Kościoła w prześladujący nastąpiła z powodu
cesarza rzymskiego Chlorusa. Otóż Konstantus Chlorus żył w początkach swej działalności politycznej
z kochanką wyznania właśnie chrześcijańskiego z którą miał nieślubnego syna Konstantyna. Kobieta ta
o imieniu Helena została zapisana w annałach kościelnych jako święta...święta Helena !
Konstancjusz Chlorus umarł podczas prowadzenia działań wojennych z cesarzem niemieckim
Maksencjuszem. Sześć tysięcy żołnierzy niemieckich i angielskich wybrało cesarzem rzymskim Konstantyna
właśnie...owego nieślubnego syna Heleny i Chlorusa. Stało się to wbrew woli senatu i ludu rzymskiego.
Tak więc Konstantyn zasiadł na tronie cesarskim splamiony licznymi morderstwami i knowaniami politycznymi.
Kazał zamordować nie tylko męża i syna swej siostry, ale nawet własne dzieci.
Żona jego cesarzowa Fausta została na jego polecenie uduszona w kapieli. Podobno Konstanyn potem żałował
swych czynów i zwrócił się do kapłanów Rzymu z pytaniem w jaki sposób może przebłagać boga Mitrę i uzyskać
przebaczenie. Majwyższy kapłan Mitry pozbawiony jak widać zmysłu politycznego odmówił przyjęcia ofiary i
i otwarcie oświadczył, że wybaczenie nie jest możliwe w przypadku tak haniebnych czynów, ponieważ
wielokrotne morderstwa i dzieciobójstwo nie jest możliwe do wybaczenia.
Wówczas jeden z kapłanów chrześcijańskich obiecał mu wybaczenie o ile szczerze skieruje swoje łaski w
stronę chrześcijaństwa i okaże szczerą skruchę. Konstantyn mianował więc nową kurię chrześcijańską (312r.)
Składała się ona przeważnie z bałwochwalców , ale zobowiązała się popierać chrześcijan. Kurię tą cesarz
osadził na Lateranie i powołał "prezesa" owego Melchiadesa właśnie.Oświadczył również, że od tej pory nikt nie
ma prawa umrzeć na krzyżu....i sprawdziło się. Ludzie umierali dalej na torturach i stosach, ale krzyżowań już nie
było .W 313 r. Konstantyn wydał słynny edykt nadający chrześcijanom wolność wyznania i swobodę w szerzeniu
nauki o Chrystusie. Zajęty jednak sprawami cesarstwa powierzył prowadzenie spraw chrześcijan owej kurii z
Melchiadesem na czele. Natychmiast zaczęły się niesnaski, spory i rozłamy. Pobożna brać chrześcijańska
prześladowana dotychczas w poczuciu nagłej wolności i pędzie "do koryta" nie zważała już na nic. Siedemdziesięciu biskupów uchwaliło, że dochody z ofiar wiernych ni wystarczą na ich utrzymanie i trzeba trochę je powiększyć konfiskatami majątków "odstępców", a biskupowi w Rzymie nadać prymat. Gdy dowiedział się o tym Konstantyn Afrykańczyk Melchiades dostał eksmisję z Lateranu, a na jego miejsce powołał swojego kuzyna Sylwestra Rufinusa sądzonego przez gminę wcześniej za bałwochwalstwo.