Data ostatniej aktualizacji:     2009-03-16 20:18

 

"Ostatni zakręt"

Wtulony w fotel, ściskam kierownicę,
Białe kwiaty giną na ciepłej szybie,
Drzewa rozchodzą się na boki kojąco,
Ja patrzę na Ciebie tak słodko drzemiącą.
Domy spowite zasłoną perlistą,
Z głośników wylewa się błogi ton,
Biały pył rozpływa się pod kołami,
Ty patrzysz na mnie śpiącymi oczami.
Zaciskam dłoń zmieniając bieg,
Pośpiesznie przebijam się przez mgłę,
Na zakręcie zziębnięty stoi dąb,
Ty krzyczysz lecz nie słyszę już nic.
Z gałęzi strząśnięty sypie się puch,
Nie zdążyłem spojrzeć w Twe oczy,
Kropla krwi rozdziera miękki śnieg,
Na policzku zamarza ostatnia łza...

Autor: Wolnywniewoli
(dodane 20. wrzesnia 3008 r)
 


 

    Wybory nadchodzą ...

Puste gesty, puste słowa,
puste serce, pusta mowa.
Puste, choć zacięte usta,
pusty wzrok i głowa pusta.
Pusty program i projekty,
do cna pustych stek inwektyw.
Pusty jazgot, próżne żale,
krzyk, co treści nie ma wcale.
Puste groźby, puste miny,
wielkie morze próżnej śliny,
Puste hasła, obietnice,
wszystko puste - poza picem!
Słowem zero, nicość, próżnia
- to kampanię u nas wyróżnia.

          Autor: nico98
   (dodane 1 paźdz.2008 r.)

 


 

NA NOWEJ DRODZE ...

Z obrączką z trawy na palcu,
welonem - wiankiem na głowie
złożymy sobie przysięgę.
Że kocham ci echo odpowie...
Świadkami będą dwa ptaki.
Pszczoły wnet marsza wybzyczą.
Nie trzeba nam spojrzeń ciekawskich,
co często uśmiechem źle życzą...
W prezencie dostanę kosz grzybów.
Z jarzębin sznur długich korali.
I w końcu nie będziesz już wiedział,
czy ust moich smak to, czy malin...
Chłód nocy nie będzie już straszny,
bo wiatr nasze ciała posplata.
Wystarczy nam z wrzosów poducha,
okrycie z babiego lata...
Gdy noc nas półmrokiem otuli,
a księżyc gwiazd lampy zapali,
przy świerszczy muzyce skrzypcowej
na mchu się będziemy kochali...
Pójdziemy wciąż mocno objęci.
Gdy potkniesz się - wstać ci pomogę.
Spojrzymy w tym samym kierunku
na długą, piaszczystą drogę...

Autor: nureczka
(dodany 2 paźdz.2008 r.)

 

Rozgrzejesz Serca Nawet Kamieniom

morze bez Ciebie już nie istnieje
i szumu fali na brzegu nie słyszę
na plaży, jakieś tylko kamienie
skrywają od wieków tę samą ciszę
i woda szarością wspomnień odpycha
bo w nich dla Ciebie zabrakło miejsca
i nawet mewa, co okruchy chwyta
roznosić przestała białe szczęścia
o horyzoncie już nie wspomnę
ołowiem uciska marzenia przerwane
za chwilę nimi w głębinach zatonie
zabierając ostatnie uśmiechy różane
cóż więc bez Ciebie pozostaje
nie warto nawet odpowiadać
to życie, które przegrałem
i tylko niesiona biała flaga
przyjdź więc na tę z marzeń plażę
niech jej piasek złotem się zaśmieje
biała mewa inny horyzont nam pokaże
na którym słońce rozwiesza nadzieje
szarości w zielenie się zamienią
biel flagi przestanie jutrem łopotać
rozgrzejesz serca nawet kamieniom
i ja nigdy nie przestanę Ciebie kochać.


Autor: Los
(dodane 6 paźdz. 2008 r)

 

"Barwy życia"

Przybija czyste płótno do sosnowej ramy,
przygotowuje sobie całą kolorów paletę,
stara się być nadzwyczaj zorganizowany,
na swoją modelkę prosi puszystą kobietę,
Prosi ją by obnażyła swe pulchne ciało,
posłuchała, lecz rozbierała się nieśmiało,
malarz chwyta paletę, zaczyna od ciepłych kolorów,
ma zamiar uwydatnić piękno jej kobiecych walorów,
Potem korzysta z odcieni orientalnego błękitu,
by móc ukazać piękno azjatyckiego świtu,
tak powstało dzieło jego życia,
mimo stoickiego stylu bycia,
Wyrzuca ręce ku górze w zwycięskim geście,
krzycząc z całych sił „Wiktoria! Nareszcie!”
Na obrazie widnieje krajobraz z chińskim murem w tle,
a owa kobieta, jaką Bóg stworzył wiosenne kwiaty rwie,
wygląda piękniej niż niejedna gejsza,
widząc to poczuła się piękniejsza,
Artysta przekazał jej pewną życiową mądrość,
„Gdy masz w sobie serdeczność i dobroć,
jeśli w środku czujesz się najpiękniejsza,
wnet na zewnątrz stajesz się atrakcyjniejsza.

Bartosz Bakuła
(dodane 10 paźdz. 2008 r.)

 


Najpiękniejszy sen

Na bezludnej wyspie
w nieznanym zakątku świata...
Przeznaczonym tylko dla Nas...
Byliśmy bezwstydni bardzo tak.

Zatopieni w namiętności
zagłuszeni przez szum fal.
Jak niemowy...
Porozumiewaliśmy się językiem swych ciał...

Zjednoczeni w czynach.
Otoczeni ciszą tą.
Pochłonięci we wspólnych myślach...
zasnęliśmy tam...

Okryci ciepłem wydobywającym się z Nas...
z uczuciem silnie bijących serc...

Wspólnie budzimy się...-
-I to jest właśnie najpiękniejszy sen...

Agnieszka D.
(dodane 8 paźdz.2008r,)


Dość

Kiedyś kochałam
Ale moja miłość było przepełniona zazdrością
I cierpieniem
Które jej towarzyszyło
A w pewnym momencie powiedziałam „dość!”
Zostałam sama
Kiedyś żyłam
Ale moje Zycie było przepełnione nienawiścią
I rozpaczą
Z która żyłam
Lecz w pewnym momencie powiedziałam „dość!”
Umarłam

"Żyletka"
(dodane 12 paźdz. 2008 r)

 

Na niby
Odczuć piękno chcę,
w pełnej słońca mieścinie.
Wypełnione szczęściem powietrze,
w tej pięknej, zielonej krainie.

To już nie marzenia.
Nic, wiem, się nie zmieni,
poczuj to, dotknij rym,
niech się obraz Twój zazieleni.

Idź na wprost, nie patrz w tył,
wiesz? to strata czasu.
Kochaj siebie, smakuj łzy,
wyczuj szum obrazów.

Kropla wody, strumyk, rzeka,
nie pokonasz tęgiej siły,
dotknij piękna, morza, lasu,
i po prostu bądź na niby.

          autor nieznany
     (dodane 12 paźdz.2008r,)


Zanim zranisz ...

Zanim odejdę
jeszcze Cię przeproszę
przeproszę za milimetry niedomówień
za nieobecność obecności.
Zanim odejdę
jeszcze tak strasznie zapłaczę
czy przez łzy coś zobaczę?
Zanim odejdę
będę się żalić przed Tobą
z żałobą na twarzy
ze łzą na drżącej dłoni
a na beznamiętnym policzku
pojawi się płomienny rumieniec wstydu.
Zanim odejdę
potknę się o swój cień
by nie stać się niepotrzebnym chwastem.
A gdy odejdę
nie znajdę już sensu
nie włożę maski
nie będę grać
na deskach teatru życia.
A gdy odejdę
upadnę
uwierzę, że podasz mi dłoń
i poprowadzisz dalej
byle do przodu
bym mogła stać się sobą wreszcie.

Autor: fifi
(dodane 13 paźdz.2008r,)

Seks małżeński

Najpierw delikatnie
Muskasz mnie swą dłonią
Dreszcze niczym iskry
Po mym ciele gonią

Próbujesz je łapać
Okiełznać ustami
Wzdłuż mapy tajemnej
Kroczysz już palcami

Pragnę się zatracić
W rozkoszy ogrodzie
A tu nagle słyszę
Ktoś płacze za rogiem

Małemu się znowu
Coś złego przyśniło
Szlak by wszystko trafił
A było tak miło

Autor: Baśka
Dodano: 12 listop.2008 r.

Upadek

Upadłeś człowieku nie znając imienia.
Upadłeś w rytm ziemi, ojczyzny drżenia.
A świt za świtem goniąc
Nocy atramentowej panem powstajesz.
W rytm kolorowych iskier taniec,
Szatańskiej ręki dzieło kuszenia.
Patrz – nie krople rosy na trawę padają
W rytm serenady świerszczy złotych.
Łza się unosi, opada pośpiesznie.
Ostatnim tchnieniem łapiesz powietrze
By znów...
Czas zatrzymać.
Zapominasz i marzysz by to on cię kochał.
Czas się odwraca, skinienia nie widzi,
Tylko złodziejski uśmiech wybacza.

Autor Niki_92
Dodano: 13 listop. 08 r.

 

Dlaczego Ty?


Gdy zawładnąłeś mym sercem
nie pytałeś o zdanie
Mówiąc mi, że mnie kochasz
...kłamałeś.
Mówiąc, że tęsknisz
tak naprawdę o mnie zapomniałeś
Nie pamiętałeś nawet
dlatego zdradzałeś.
A ja?
Szukając szczęścia
spoglądałam w twe oczy.
Szukając namiętności
sięgałam po Twe usta
Szukając miłości
chwytałam Twe serce.
W zamian oddawałam
Co dla mnie najpiękniejsze.
Jedno twoje słowo
a ma dusza tańczyła.
Jeden Twój dotyk
a me ciało płonęło.
Lecz dowiedziałam się ...
Prawda wyszła na jaw.
Ujrzała światło dzienne.
Cierpiałam
bo bez Ciebie żyć nie umiałam.
Oddychałam Twym powietrzem
Żyłam każdym Twym gestem.
Wspomnienia mnie zabijają
Po prostu żyć już nie dają.
Widziałam Was w parku
 Siedzieliście na desce i ...
Nie chce mówić co więcej
Sięgam po żyletkę
Ciach
I już nie ma mnie...

Autor: AleX313  28 kw.2007 r.
Dodane  17 listop. 08 r.

Labirynt


Jesteś jak labirynt
Labirynt bez wyjścia
Chodź tak naprawdę ono istnieje
Lecz za każdym razem,
gdy się do niego zbliżam
Ty zatrzaskujesz drzwi
Nie pozwalasz się wydostać
Już nie raz byłam tak blisko
Lecz zawsze to było tylko złudzenie
Bo gdy tylko dotykałam progu
Ty wciągałeś mnie z powrotem
I chodź miałam łzy w oczach
To zmuszona byłam do powrotu
Teraz juz brak mi sił,
by próbować wydostać się
Bo wiem,
że i tak mi na to nie pozwolisz

Autor: CZARNA
Dodane  17 stycznia. 09 r.

Czarny Kwiat

Czarny kwiat w białej mgle rozkwita,
zniesionej przez wiatr znad morza,
jego widoku tutaj miło nikt nie wita,
nad horyzontem czerwona zorza.
Świat umiera - nikt nie zaprzeczył,
ktoś pragnął ofiary, krwi,
za niego wielka nagrodę ktoś wyznaczył,
w jego płatkach ogromna moc tkwi
i czeka na tego, kto podoła go zerwać,
To wystarczy, bo musi próby przetrwać,
uwolnić straszliwą moc,
i nastanie wieczna noc,
chłonąć wszystko,i zamieniając w pył
plamę z tego świata doszczętnie zmył

Dragona
(dodane 17 lutego 2009 r.)

Niech dzień

łagodną nadchodzi falą
obmywa myśli pieszczotą
przetacza się przez godziny
z radością oraz ochotą

zagłębia się w serce ciepłem
i tą czułością nieśmiałą
co opadając w dłonie
pulsuje pięknością wiarą

upaja zapachem rytmem
wypełnia życia przestrzenie
pozwala odnaleźć miejsca
gdzie słońce przegania cienie

autor: Maryla
(dodane 19 marca 2009 r.)

 *  *  *
Nigdy nie chciałem od Ciebie wiele,
Być twą miłością i przyjacielem
Bralem tyle ile dawałaś.
Dawałem więcej niz zawsze chciałaś.
Godziłem tęsknotę z oczekiwaniem,
Kotku ja nie wiem co się z nami stanie,
lecz chcę by to trwało nieprzerwanie
dopóki
... me serce bić nie przestanie.

Staszek
(dodane 18 marca 2009 r.)

 

"Do serca baśnie Ci podnoszę "

Do serca baśnie Ci podnoszę
utkane z czystszych barw jesiennych,
opadłe do stóp złotem żywym ,
układające się w rytm zwiewny.

Głaśnięcia powietrza trudno zliczyć
tyle liściastych w nich motyli,
w cieniutkie mosty z pajęczyny
słońcu się uda czar pochwycić.

Szale wrzosowe ścielą lasy,
radość dawania jest tak bliska,
podnosi skrzydła widok buków,
które purpurą lśnią z ogniska.

Korale z rosy zbieram z trawy
ulotna myśl już miodem kipi,
bo koktajl z piękna życia gotów.
Podnieś do ust swych, proszę wypij.

Autor: Mary 121
Napisany 2008.10.03
dodany 2 paźdz. 2008r.)

 


 

 

Przysiądę tuż obok...

Przysiądę tuż obok, bo lubię tą ciszę
która gości wtedy, gdy się słońce budzi
z dala od miast zgiełku, myśli nie zaprząta
obowiązek, pośpiech, piękna nic nie studzi…

Spójrz, jak się tu wykrada rydwan zaprzęgnięty
galopując z czasem na wierzchołek tęczy,
bo przecież tu w kroplach skarbiec światła cały
składa nam w źrenice bezcenne diamenty…

Trzymaj dzień za rękę z baśniową liryką
z barwami Ci przecież tak bardzo do twarzy,
hojny kielich spełnień z zielonych szuwarów
z drżeniem serca przyjmij, przecież o tym marzysz…


Autor: Mary 121
dodany 21 wrzesień 2008r.)


 

 

Szukam człowieka !

Wśród tłumu, szukam człowieka !
Wśród przyjaciół, szukam przyjaciela.,
Wśród ważnych, szukam mądrego,
Wśród usłyszanych słów, szukam prawdy,
Wśród wydanych wyroków, szukam sprawiedliwości,
Wśród wylanych łez, szukam łzy szczęścia,
Wśród wyciągniętych rąk, szukam tej pomocnej,
Wśród kolorów szukam białego w kolorze białym
... i czarnego w kolorze czarnym .
Wśród dróg
.... szukam właściwej drogi !

 

 

Koniczyna

W trawie po czubek nosa...
szukam czterolistnej koniczyny...
Tak dla Ciebie mogę dzień cały
bez przyczyny...

Autor "Sqo"
(dodane 3 paźdz. 20008 r
)

 

Chwila obok Ciebie''

Gdy zamykam oczy widzę dokładnie,
Jak śmiejesz się do mnie...
Tak promiennie, ładnie
Dotykasz mnie, a ja dotykam Ciebie...
Czuję się bosko, jestem w siódmym niebie...
Pocałunków moc nie daje nam spokoju...
Jest cisza, księżyc Ja i Ty w pokoju...
Przutulasz mnie mocno, wtulam się w ramiona...
I tak chcę zasnąć, jestem już zmęczona...
Trzymam Twoją dłoń, lecz coraz słabiej ją czuję...
Oddalasz się ode mnie, wszystko w okół wiruje.
Straciłam już Ciebie, Twoje ciało zniknęło
Budzę się znowu...
Wszystko już minęło.

autor nieznany
(dodane 8 paźdz.2008r,)

"Zamknięta"

Zamykają mnie ...o nie!
Kraty, klawisz, dziary i łyse łby.
Gwałty, bicze, dzikie sny.
Tylko lina, klamka i zwis.
Umrzeć i nie czuć już nic.
Pierwsza noc.
Wrzaski, brzaski, rozpierducha.
Nikt nikogo nie słucha,
każdy robi to co chce,
każdy tutaj swoim BOgiem jest.
No kurwa,boję się !
Ale nie.
..!

Nie mogę poddać się

Carola
(dodane 10 paźdz. 2008 r.)

 

 

"Gruchot łamanych kości"

Stoję sobie tu. Nikomu nie wadzę.
Nagle podchodzi. Depcze. Odchodzi.
Leżę tu.półprzytomna, zakrwawiona, połamana.
Już chyba nawet nie oddycham.
Po prostu leżę i totalnie zdycham !
A on ? A co zrobił on?
Wziął szczotkę i zamiótł mnie w kąt.
Wykręcona, zabrudzona, rozpieprzona
lezę i czuję jak mysz do mnie dobiera się.
Gryzie mnie w policzek i w czółko.
Coś czuję, że zaraz załatwi na mnie się.
A co ! Walnie gównem prosto w twarz.
A ja nie oddam, bo łamane kości mam.

 

Carola
(dodane 10 paźdz. 2008 r.)

 



Szukając

Wspięłam się kiedyś na czubek drzewa
By dotknąć Boga, by dotknąć nieba
Drzewo złamane, ja potłuczona
Tam nie znalazłam kawałka Boga !

Szukając, poszłam ja do spowiedzi
Patrzę zza kratek, a tam... ksiądz siedzi !
Zrezygnowana, odeszłam potem
Patrząc, jak ołtarz ocieka złotem...

Wracając smutna, z głową spuszczoną
Pozakręcaną, żwirową drogą
Spotkałam Ciebie... na mnie czekałeś...
Ty przytuliłeś, pocałowałeś...

I w jednej chwili ja zrozumiałam
Że odnalazłam, czego szukałam!
Najlepszym dowodem na Boga istnienie
Jest fakt, że teraz wtulam się w Ciebie!

Dobro i miłość jaką mi dajesz
Jest cudem Boga ! Dziękuję Panie !
Odkryłam prawdę znaną od wieków
Że Bóg jest w każdym, dobrym człowieku...

Dziś już nie szukam, i Ty nie szukaj
Prędzej czy później Bóg w drzwi zapuka
Wystarczy tylko w domu obecność
Otwarte serce na ludzi, na wieczność...

Agnieszka D.
(dodane 8 paźdz.2008r,)

 

Bezradność

Są dni, kiedy płakać się chce,
kiedy życie zmienia swój bieg...
...kiedy czas niczym piasek umyka przez palce...
a ludzie traktują Cię jak sen...
nie masz się, do kogo zwrócić o pomoc...
...jesteś sam niczym kwiat na łące,
opuszczony przez świat...
w tłumie innych barw...pośród nieskończonych wad...
...samotny, chociaż pośród innych trwasz...
nie mogąc się śmiać, mówić a nawet smucić...
...nigdy się to nie zmieni,
zawsze w swych problemach będziesz sam...
wszystko wtedy traci sens...bo wśród zwykle znanych Ci ludzi...
...jesteś sam...nie zauważony, staczasz się w myślach tylko Tobie znanych....

Maciej Sarman
(dodane 12 paźdz.2008r,)

 

 Zaginiona

Jeszcze wczoraj tu jadłaś kolację,
potem w biegu zbierałaś swe rzeczy,
odwoziłam Cię przecież na stację,
tyle szczęścia, że nikt nie zaprzeczy.
Kilka dni nieświadomie radosnych,
nie wiedziały co zaraz się zdarzy,
nie przeczułam, że w swej życia wiośnie
nagle Bogu się duchem zamarzysz.
To zbyt długie, jak nigdy, milczenie
myśli rwało w przeróżne obawy,
gdy zgłaszałam Twoje zagubienie
nie wierzyłam w gorszy obrót sprawy.
Telefony, wizyty, ulotki,
nikt nie widział, nie słyszał i nie wie,
a na mieście rodziły się plotki,
lecz nie chciałam ich przyjąć do siebie.
W Twym pokoju tak cicho i pusto
jakby nigdy tu Ciebie nie było,
aż modlitwy nabiegły ku ustom
zaklinając na wiarę i miłość.
Dzwonek do drzwi jak dzwon przy kościele,
co oznajmiał tragiczną nowinę,
i wiadomość o odkrytym ciele,
nieświadomie szeptałam Twe imię.
Sił ostatkiem drzwi zamknę na głucho,
by nikt więcej nie przyniósł złych wieści,
i otworzę serca bramę duchom,
gdy nie zechce już bólu pomieścić.

Autor: AMK
(dodane 15 paźdz.2008r,)

 

Gdy ptaki odlatują

Jesień odkryła gniazdo na drzewie
chłód w nim zamieszkał, choć ciepłe jeszcze.
Wiatr naśladuje ptaki fałszywie
nucąc piosenki nocą złowieszcze

Liście kryły się przed okiem ciekawym.
Kwiaty akacji pachniały wiosną.
Słońca języki , tak dla zabawy
łaskotały gromadkę radosną.

Całowały latem i pieściły.
Akacja tuliła je w ramionach.
Ptaki rosły , nabierały siły,
by zły wiatr ich nigdy nie pokonał

Przyszła jesień , chmury skryły słońce.
Liście zżółkły , ptaki odleciały.
Zostało gniazdo , konary drżące
i serce pęknięte ,... choć ze skały.

Kiedy raz pożegnasz progi domu
zamkniesz drzwi , by w nowe życie wkroczyć
to pamięć wyciągnie po kryjomu
wspomnienia tych najpiękniejszych przezroczy

Dodano: 2008 listop. 07 r.
Autor: Betula


Dom pośród mgieł stoi

Dom pośród mgieł stoi
Obok kurhany dawnych marzeń
leżą tu utracone,
stare ...dawno zapomniane

Przechodzę obok nagrobków
Drzwi otwiera mi czarna postać.
Ze skrzydeł czarne pióra spadają.
Gestem i uśmiechem zachęca do środka

Mrok nie pozwala obejrzeć wnętrza.
Szukam światła i z nikąd go nie ma.
Upadam klęczę, krzyczeć zaczynam
Cisza mi tylko odpowiada.

"To koniec” w mej głowie myśl się odbija
... słyszę kroki ktoś się zbliża
Pochodzi postać, a jest nią kobieta
widzę ją i nagle umieram


Autor: Ilmarion
Dodane  17 listop. 08 r.

 

Błaganie


Jak mam prosić i błagać
o cud śmierci...?
Bądź ze mną co noc
i razem ze mną obudź się.
Nie mam sił, by samej
zrobić to o co proszę co noc.
Życie nie znaczy nic,
dom, rodzina to wszystko
będzie nawet gdy braknie mnie.
Nikt nie wie o czym marzę
A ja tylko chcę nie być
już ani tu , ani tam
nie chcę być.
Proszę odbierz to czego nie chcę mieć
tak żeby nie dowiedział się nikt.
Nikt nie zauważy ,że to już stało się.
Marzenie me...
innych nie mam , już nie !

Autor: spinka
10 maja 2007 r
Dodane  17 listop. 08 r..


Nie ma

Nie ma marzeń
w bladym umyśle tchórza,
który lęka się walczyć
Nie ma siły
w wojowniku bez ambicji,
a samą tylko pustą wizją tego,
co zrobić powinien
Nie ma szczęścia
w umyśle samobójcy
krzyczącego o pomoc krzykiem,
którego nikt nie słyszy,
bo nikt nie chce słyszeć.
Nie ma rozumu
w bezmyślności
Nie ma szlochu
w cichym sercu
Nie ma stałości
w tym efemerycznym świecie
Nie ma wyniku
bez wizji następstwa
Nie ma innych
bez nas
Nie ma nas
bez Boga
Nie ma niczego
bez czegokolwiek...

Elenwen
(dodane 27 luty 2009 r)

Jak powiedzieć

Jak powiedzieć ci, że kocham
Na łące - pośród kwiatów bzu?
W deszczu
gdy zmoknięta pukasz do bramy
w gąszczu bezbarwnych ulic?
Może poprowadzić cię nad rzekę
nasze myśli połączy woda
Śmiać się,
czy płakać gdy odmówisz ?

"kokietka"
(dodane 17 marca 2009r)

Gdy Ciebie brak

Puste słowa, smutne dni
i nie tańczy z nocą świt
Szare chmury, mokry świat
czekają na promienny blask
Nad codziennością unosząc się
szukam sensu zgubionego gdzieś
Ciepła tych minionych lat
w kalendarzu wspólnych dat
Tak powoli i spokojnie
w tęsknocie mi serce moknie
I z deszczu wyrastają szczere
żal i niespełnienie

Karmanti
01.05.2008
(dodane 13 marca 2009 r.)

"Kamikadze"

Płatek śniegu - kamikadze
czule błysnął na jej skroni
kiedy sfruwał był czułością
zakochaną w perfum woni.
Z nieba cząstką spadł boskości
bezradnością przestraszony
marząc bielą o miłości
tchnieniem został odtrącony.
Chce być niefortunny kochaś
duszą pary wód w obiegu,
aby spłynąć znów opłatkiem
bezgrzesznego płatka śniegu.

Autor: Iwona D. Ruciane Nida
(dodane 14.wrzesień 2008 r.)

 

"Jak nocna ćma"

Jak nocna ćma do ognia lecę
A gdy za mocno mnie przypala
I rozżarzonym ogniem świecę
W nieznaną ciemność się oddalam
Uratowana od spalenia
Bezmyślnie się poddaje woli
Nowego szukam znów płomienia
Niepomna jak to bardzo boli
O Boże – powiedz czemu błądzę
Wciąż wracam na tę sama drogę
I swego błędu nie osądzę
Panie – ja chce – ale nie mogę
O daj mi Panie moc przetrwania
Lub płomień uczyń niegorący
Uchroń mnie Boże od spalania
Gdy znowu wpadnę tam niechcący

Autor: Julka
(dodano 21 paźdz. 2008 r.)

 

 

 Krzyż i znicz

Za zakrętem przy lesie
stoi krzyż, pali się znicz.
Za zakrętem, to miejsce
w pomięci przeklęte,
urywa się świat,
nie zostawiając nic.
Tam w dzień Krzysztofa
tragedia się stała...
Czy ocalała? - nie ocalała.
Tam za zakrętem,
stoi krzyż pali się znicz.
Tam moja córka,
ten świat pożegnała!!!
Tam za zakrętem,
stoi krzyż, a jej luby pali
znicz.

Autor: fila4
(dodane 6 paźdz.2008 r)


 

"Gniew"

O jedno przyjazne spojrzenie
którego sam nie umiesz mi dać
o jedno dobre słowo
kiedy sam wyrzucasz
salwy wulgarnych epitetów

o jedną szczyptę soli za dużo
gdy sam nie przyprawiłeś
jednej potrawy
o jeden krzywo postawiony but
gdy swoich szukasz po całym mieszkaniu

o jeden złamany grosz
gdy sam przetraciłeś majątek

gniewasz się
co dnia
a dziś wyjątek
gniewam się ja
nie mogę znaleźć
gdzie gniewu początek


Ewa Bawolska
(dodane 6 paźdz.2008 r.)

 

 

Wiersz dla Ciebie

Kochać - to z drugim dzielić się stale,
karmić go ciepłem, czułością odziać...
O tyle kochasz, o ile dajesz,
o ile szczęście mnożysz przez podział.

Zechciej dla bliźnich życie rozkruszyć,
by dać każdemu z siebie kruszynę
- na miarę ducha stań się krezusem,
na miarę serca zostań olbrzymem.

Wykuj już dzisiaj podkowę w kuźni
i swemu bratu przekaż ją w darze,
w wątłą dłoń siostry czule włóż guzik
i załóż dla niej strój kominiarza.
Dźwigiem nadziei podnieś upadłych,
linę pomocy opuść tym na dnie.
Bądź im przystanią w czas groźnej burzy,
przewodnią gwiazdą w zawiłej drodze;
i wciel się dla niej w anioła stróża,
zmień się dla niego w brzytwę na wodzie.
Amputuj troski z ponurych twarzy,
uśmiech zmartwionym ślij dla osłody,
grypą radości smutnych zarażaj.

Dając odbierasz swoją nagrodę,
więc nigdy szczodry nie bądź na pokaz,
za dar nie żądaj wdzięczności żadnej;
żyj aby dawać, dawaj by kochać,
tego co dałeś nikt ci nie skradnie...
Żyj aby dawać, dawaj by kochać,
tego co dałeś nikt ci nie skradnie...

Rafał Piprek
(dodane 10 paźdz.2008 r.)

 

Na siłę

Poszukam miłości jak grzybów w lesie
Wybiorę halucynogenne
Jadalne podobno są ciężkostrawne
Trujące zabiją całą nadzieję
Poszukam miłości w agencji za rogiem
Poproszę dwie panie do towarzystwa
Blondynka z brunetką wypełnią misję
Zbawiania ciała śmiertelnika
Poszukam miłości jak dobrej pracy
Na rynku w sytuacji bezrobocia
Dzień dobry, przepraszam, czy jest jakiś wakat?
Czy może raczysz mnie pokochać?

Autor: Chestero
(dodane 8 paźdz.2008r,)

 

Łza

Każdy dzień odbiera nam łzę..
Każdy dzień.. Nieodmiennie..
Brutalnie i łapczywie..
Za naszą miłość, smutki i braki...
Za wady, uczucia i smaki...
Za każdego z nas
i za tych spoza także..
Morze łez... Napełnia się...
Wciąż i wciąż.. Znacznie..

Aduś 15
(dodane 8 paźdz.2008r,)

 

Wiatr

Cisza szeptów wiatru
Niewładnie okrywa me ciało
Próbuje je otulić ciepłem martwych ramion
Wpatruje się w moje oczy
Które nie umieją patrzeć
Są ślepe na życie i na uczucie
Jakich me serce doznaje

Szepty cichną w ciemnościach
Odchodzą niespełnione
Nie dały wystarczającej miłości
A ponadto zostały wyśmiane

Agnieszka D.
(dodane 8 paźdz.2008r,)


 

Patrz

Słyszysz te smutne wołania rwącej rzeki ?
jakby topielcy co zginęli w niej,
w obłędzie niespełnionej miłości,
próbowali wykrzyczeć imiona ukochanych.
Przypatrz się czasem uważniej jeziorom,
czyż ich głębia nie jest piękna ?
I ponura jak zmierzch w piekle,
Pełna zimna i niesmaku,
a zarazem tętniąca życiem,
Nadająca życie.!
Rozejrzyj się po niebie,.
Ile ptaków dziś zgładzono,
Znów uboższe są o swe dzieci,
a jednak jakie szczęśliwe.
Umarły w błogiej nieświadomości życia.
Patrzmy na świat,
śmiejmy się z jego ironii.
Bo i drzewo kiedyś uschnie,
kwiat na łące zostanie rozdeptany,
małe gniazdo mrówek solą zasypane,
My też wkrótce odejdziemy w niepamięć,
A po nas następni ,..i następni.
I czyż to nie jest śmieszne ?
Kochamy cos tak kruchego,
cos czego nie potrafimy uchronić..
Uwielbiamy każdy oddech
choć tego nie wiemy,
a możemy powiedzieć, że
jest ohydny.

Piękniewski Maciej
(dodane 12 paźdz.2008r,)


 

 Winny

Niewinny człowiek,
który przypadkiem ją zabił.
Niewinny i policjant,
który nie zwrócił uwagi.
Nie jest winny ten,
co okradł martwe ciało.
Zawinił jednak taki,
który ją kochał za mało.
Nie jest winny lekarz,
że przyjechał za późno.
Niewinny przechodzień,
reanimujący na próżno.
Nie ma winy pijak,
który szydził z jej bólu.
Ani winny nie jest
ojciec, że ją teraz tuli.
Niewinna matka,
że tak po niej płacze,
Niewinny gawron,
który wokół ciała skacze.
I niewinny Bóg,
bo ją w Niebie ocucił.
Winny jedynie jest ten,
który ją z serca wyrzucił.

Autor: Serenity
(dodane 16 paźdz.2008r,)
 

Przebudzenie

Obudziłem się zwykłego dnia,
Próbuję spojrzeć za ono,
lecz wszytko przesłoniła mgła.
Zniknął widok,
na który spoglądałem codzień,
Szukam i oziębienie zmienił ogień.
Otrzymałem promień nadziei,
że następnego dnia nic się nie zmieni.
Ja pragnę czegoś nowego
.... miłości,
Ale ta rozmowa rujnuje moje mądrości.
Drogę wskazała mi jasność niebieska,
Czułem, że opatrzność nade mną
jest ...królewska.
Silny huragan jej nie zdmuchnie,
Boję się, że me serce wybuchnie.
Znów zostaję sam,
uczucia pójdą w zapomniane,
Nie pozwolę !
Prędzej moje oczy zostaną zadrapane.
Potrzebuję ziarna, kłos zboża,
Żeby znów pojawiła się zorza.


Autor ? morfeusz@iv.pl
Dodano: 14 listop. 08 r.

 


Dla taty

Zostałam sama,
Szukam drogi.
Czy ją znajdę?
Czy osiągnę cel?
Jestem sama - zostawiłeś mnie.
Twoim domem czarna gleba.
Obiecałeś mi kawałek nieba -
A odszedłeś,i zostawiłeś.
Ja pamiętam -
nie zapomnę nigdy Ciebie tato -
kocham Cię...

Autor: Dominika - 1 kwietnia 2007 r.
Dodane  17 listop. 08 r.

 

Jak Zapomnieć?


Kochanie moje, wciąż myślę o Tobie
Twój głos splata się z moim
Jesteś jak wiosenny wiatr
Który tak szybko znika, jak się pojawia
Twój głos wciąż brzmi w moim uchu
Tak wyraźnie jakbyś stał tuż obok
Pamiętam dobrze dotyk Twych ust
Wciąż widzę Twe oczy
Lecz cóż mi po wspomnieniach
Przecież Ciebie już nie ma
Odszedłeś tak szybko
Nie mówiąc nawet "żegnaj"
Teraz juz wiem, że dla Ciebie
Nigdy nie istniała nasza miłość....


Autor: CZARNA
Dodane  17 stycznia. 09 r.


 

Los mój

Pośród gwiezdnych firmamentów
Na niebiosów boskich górze
Tam, gdzie złota lśnią promienie,
tam gdzie wietrzyk igra w chmurze,

boska ręka zapisała
w skale moje przeznaczenie
los mój - drogę aż do śmieci
której, chociaż chcę, nie zmienię.

Tak mi przyszło iść niepewnie
Bo mi nogi z łaski dano
Pragnąc, by mi łez szczędzono,
aby wszędzie mnie kochano.

Tam, gdzie widać ptaków taniec
tam, gdzie szepce modra rzeka
karty świata wyciosano
a w tych kartach los człowieka.

W skale nocy ciemny tunel
w którym światła blask ukryty
A nasz los po wieki wieków
będzie skałą tą przykryty.

Nienawiścią płonąc ludzie
zapomnieli o mądrości
w gruzy obrócili piękno,
domu swojego krasności.

Pochowali się za grzechem
krzykiem zdruzgotali nieba
odnowili skazy żałość
tego właśnie diabłu trzeba...

Rajskie szepty tej krainy
marzeń, snu i ukojenia
przemieniliśmy na końcu
w lawę krzyku i cierpienia.

W tej krainie teraz muszę
żyć i szukać przeznaczenia
tam, gdzie koniec na mnie czeka
w wietrze przeszłości imienia

Tam, gdzie kroki stóp mych spoczną
wśród wiecznie zielonych lasów
w końcu podróż swą zakończę
na granicy wszystkich czasów...

Elenwen
(dodane 3 marca 2009 r)

Czasem wydaje mi się...
(
Weronice)

Czasem wydaje mi się, że cię nie ma
gdy nie podnosisz słuchawki telefonu
     gdy nie jesteś tam
gdzie spodziewam się cię zastać
     gdy nie mogę cię zobaczyć
przez kilka dni
Mówię sobie, że to nie jest możliwe
     że nie możesz raz pojawiać się to ginąć
Gdzieś tam ciągle jesteś
     i nie jest mi tak źle
Nie zawsze w to wierzę
     wiesz...

Czasem wydaje mi się, że cię nie ma
     gdy nie odpowiadasz na mój telefon
     gdy nie jesteś ze mną
     przez kilka dni.

"kokietka"
((dodane 10 marca 2009 r.)

 

                   

                                       Kontakt :
centurion@va.pl
            
 

                                                                                  -- Powrót  --